czwartek, 4 kwietnia 2013

I believe in nothing but the beating of our hearts.


Nie wierzę w nic oprócz bicia naszych serc. 


Żebyś tracąc mnie, poczuł, że tracisz wszystko. 


Bolesne jest tracić wszystko w co się wierzyło. 


Czasami po prostu nie wiadomo co powiedzieć, bo wszystko brzmi zbyt banalnie. 



Rap nie przestanie istnieć, bo prawda nigdy nie ucichnie. 


Bez cierpienia nie zrozumie się szczęścia. 


Nie wiara czyni cuda. Cuda czynią ludzie, którzy nie stracili wiary. 


Kochać życie i nie być przez życie kochanym...



Bycie z nim jest jak ucieczka z lekcji. Z jednej strony dość ryzykowne, a z drugiej tak bardzo kuszące <3


Nie jestem ideałem. Często piję, palę, jestem wredna, mam ciężki charakter, ale mogę Ci dać to, czego nikt inny Ci nie da. 


moim narkotykiem jest wyobraźnia. Wklejam siebie do filmów, książek i przekształcam rzeczywistość. Jestem ósmym cudem świata, pięknością, mam głos anioła i zbawiam świat. 


On znów mnie zranił i znowu byłam rozdarta. 
- Daj mu w twarz! - krzyczał rozum. 
- Przeproś, że żyjesz. - szeptało serce. 



I znów mój duch połyka lęk, jak martwy człowiek wchłaniam śmierć. 


'Zawsze wybieraj najtrudniejszą drogę. Tam nie ma konkurencji.'


Tak łatwo mnie teraz skrzywdzić... Boję się kolejnego ciosu. Boję się, że mogę się po nim nie pozbierać. Mogę nie przeżyć. 


Na początku się boisz. Robisz kreskę - boli. Czujesz jak się uspokajasz, jak uchodzi z ciebie cierpienie. Robisz następną i kolejną i jeszcze jedną. Pragniesz, by wszystko znikło. A potem robisz tą ostatnią. Umierasz. 



Ile razy wybaczaliśmy komuś tylko dlatego, że nie chcieliśmy go stracić? 


Niby nie pisaliśmy o niczym ważnym, ale podnosił mi się poziom adrenaliny we krwi, kiedy widziałam, że świeci się okienko z Twoim imieniem na pasku zadań. 


Sory, ale nie kręci mnie opowiadanie o tym, co mnie boli i dlaczego tak naprawdę chciałabym umrzeć. 


Wiesz czego pragnę? Żeby wszystko w końcu było okej. żebym mogła zasypiać z myślą, że jestem cholernie szczęśliwa, że już na drugi dzień będę mogła go znów zobaczyć, przytulić, złapać za rękę i powiedzieć mu ile dla mnie znaczy. Bym mogła nosić jego za dużą bluzę, która przesiąknięta będzie jego zapachem. By on śmiał się ze mnie, gdy palę jakąś głupotę, by bawił się moimi włosami. Po prostu niech w końcu będzie przy mnie i nigdy nie odejdzie. 



Żyj tak, aby Twoje życie było wykrzyknikiem, a nie znakiem zapytania. 


Czasem przychodzi takie wieczór, gdy siedzisz całkiem sama, słuchając muzyki i łzy spływają Ci po policzkach. Nie wiesz dlaczego i po co, ale w głębi duszy czujesz, że kieruje tym jakieś uczucie, którego nie potrafisz opisać słowami. 


'Są ludzie, którym pozwolimy wracać zawsze. Choćby nie wiadomo jak nas zawiedli i jak bardzo pozwolili nam cierpieć. I mimo tego, że wywoływali największy ból, gdy odchodzili, to wywołują najcudowniejszy uśmiech, gdy wracają.'


Cierpię, płaczę, tęsknię. Uczę się bez Ciebie żyć. Wracasz, przyzwyczajasz, rozkochujesz i znów odchodzisz. Błędne koło miłości i nienawiści do Ciebie. 





Śniegu, wypierdalaj. 

5 komentarzy:

  1. Oo doczekałam się ;*. Super ;)).

    Właśnie, śniegu wypierdalaj!!;x /A.

    OdpowiedzUsuń
  2. super notka, fajne opisy, mini opowiadania ;* kurwa jak ja za nim tęsknie ;( jak mi jego brak ehh.. ;//
    a śnieg już niech wypierdala bo normalnie mam go dosyć !! wrrr -.-
    `Paulina ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Heej :D
    Wiesz, ze Lubie tego bloga? :D Wiesz. A wiesz, że go kocham? Wiesz!
    Niczym cie nie zaskoczę ;c
    Pisz nową ♥
    PS Przepraszam za błędy, ale mi sie nie chce poprawiać. lofffeee <3 xd

    OdpowiedzUsuń