sobota, 30 czerwca 2012

Hope for the best, prepare for the worst.


Spodziewaj się najlepszego,
przygotuj się na najgorsze. 


- Myślę, że mógłbym Cię uszczęśliwić. 
- Wychodzisz ?


Jeśli jest ciężko,
to znaczy, że idziesz w dobrą stronę. 


Nie musisz, ale chciej choć trochę. 


Była 2 w nocy. Poczuła wibracje pod poduszką. Wyciągnęła spod niej telefon i odczytała wiadomość od niego. Nie wiedziała co ma ze sobą zrobić, bo po raz kolejny wyznawał jej miłość i pewnie znowu był pijany. Nie odpisała. Za pół godziny zadzwonił do niej i powiedział, żeby wyjrzała przez okno. Zobaczyła go tam z bukietem czerwonych róż. Krzyczał, że ją kocha i chce z nią być do końca życia.


W dzisiejszych czasach, nałożenie tapety na mordę
jest ważniejsze, niż zjedzenie śniadania. 


I chciałabym, żebyś napisał to cholerne 'dobranoc'.
Tak jak kiedyś. 


Piłam, bo chciałam utopić swoje smutki.
Teraz, te cholerstwa nauczyły się pływać. 


Proszę bądź. 
Zwłaszcza, kiedy powiem, że masz wyjść. 


Czy ty chcesz mi udowodnić, 
że IQ może byś ujemne ?


Ich ulubionym miejscem był wielki most. Tam się poznali, zaczęli ze sobą być i często się tam spotykali. Tamtej nocy napisał jej SMS-a około 23.00, żeby przyszła w ich miejsce za pół godziny. Zdziwiła się, że on chce się spotkać, o tak późnej porze, ale poszła. Gdy przyszła on już był na moście. Podeszła do niego i chciała dać mu buziaka na przywitanie, tak jak zawsze to robiła, lecz on się odsunął. '-Muszę Ci coś powiedzieć... Ja Cię już nie kocham. Właściwie, to nigdy Cię nie kochałem. I proszę, nie odstawiaj mi tu żadnych cyrków, że beze mnie nie przeżyjesz.' - powiedział i odszedł. Po chwili usłyszał dźwięk, jakby coś wpadło do wody. Odwrócił się. Niestety jej już nie było. 


- Proszę pani.. Czy można być ukaranym za coś, czego się nie zrobiło ?
- Nie.
- To nie zrobiłam pracy domowej. 


- Dlaczego się spóźniłaś ?
- Bo kołdra nie chciała mnie puścić. 


Czasem pustka, czasem euforia.
W pogoni za życiem tak bywa co dnia. 


 I cierpię też przez to, że nie potrafię odwrócić się plecami do ludzi, którzy mnie ranią i mają za nic. 


- Dlaczego ludzie boją się ciszy i samotności ?
- Bo zmusza do myślenia. 


Łzy - nie ukazują słabości człowieka, tylko piękno duszy. 
WRAŻLIWOŚĆ. 


Zaliczyłam już tyle gleb,
że mogę zostać geodetom. 


Lubię palić zioło.
Przynajmniej jest mi wesoło.


Przegrajmy wszystko i przestańmy istnieć. 


nie oczekuj dziś ode mnie,
że nagle będę inna. 


Nadchodzi taki moment, kiedy trzeba iść do przodu. 
Pomyśleć czasem o sobie, zrozumieć, że nie wszystko trwa wiecznie. 


I po co znowu zrobiłeś mi nadzieję ?
Chciałeś mi uświadomić jaka jestem naiwna ? 
Brawo. Udało Ci się. 


Miłość jest też wtedy, kiedy czytając te wszystkie opisy, myślisz tylko o jednej osobie... 


Jak się podoba, to zostawcie komentarz, oceńcie i dodajcie się do obserwatorów. Proszę was też o polecanie bloga znajomym. Będę bardzo wdzięczna. Zamówienia na opisy piszcie w komentarzach i piszcie jaki opis podobał wam się najbardziej (możecie wypisać ich pare :] ). 
Jak będzie więcej niż 4 komentarze, to w następnej notce będzie więcej opowiadań. ;p
Pozdrawiam i życzę wam wspaniałych wakacji ! ;* 

wtorek, 26 czerwca 2012

Half a truth is often a great lie.


Pół prawdy często jest wielkim kłamstwem . 


Jestem niska, ale do Twoich ust dosięgnę . 


Fuck the world . !


Życie to nie film.
Nie ma w nim bohaterów. 
Za dużo krwi.
Każdy przeciwko każdemu. 


Płacz goi  rany . 
Ból przez ludzi, których kochamy . 


Domówka u kupeli. Wyszłam na balkon i wciągnęłam powietrze. Poczułam, że ktoś łapie mnie w talii. '-Nie przywitałaś się Młoda.' - powiedział cicho w moje włosy. Odwróciłam się i uśmiechnęłam. '-Cześć' - odparłam czując, że moje serce bije coraz mocniej. '-Co robisz ?' - puścił mnie i oparł się o barierkę. Znów mogłam oddychać i spokojnie mówić. '-Stoję.' - spojrzeliśmy na siebie jak na parę idiotów. '-Hmm... No tak. Na to bym nie wpadł.' - uśmiechnął się i pstryknął mnie w nos. Patrzyliśmy na siebie dłuższą chwilę, aż w końcu moje bóstwo wyprostowało się i podeszło bliżej. Dotknął mojego policzka chłodną dłonią i nachylił się tak, że wystarczył jeden ruch do pocałunku. Odwróciłam się nagle, ale on trzymał mocno moją rękę. Zbliżył usta do mojego ucha. '-Nie uciekaj. Nie uciekaj mi.' Spojrzałam w jego oczy. '-Dlaczego ?' - zapytałam cicho. 'Bo nie lubię, gdy jesteś daleko.' - wyszeptał.


Ciepły wieczór, długi spacer, słuchawki w uszach
i mnóstwo rozmyśleń. 


Dążyłam do perfekcji. 
Liczyłam na to, że on któregoś dnia
powie do swoich kolegów:
'-Ona jest idealna.'


Nadal coś mnie łapie za serce, gdy patrzę na Twoje zdjęcie.
Nadal mam to uczucie, że mi Ciebie brakuje. 


Wybacz, że Cię pokochałam...
Wcale źle nie chciałam...


Siedzieli całą paczką w ich standardowym miejscu. Dziewczyna siedziała śmiejąc się z żartów kolegów, co chwila poprawiając niesforne kosmyki włosów wypadających jej spod czapki na jej twarz. Chłopak zerkał na nią dyskretnie uświadamiając sobie jak piękny ma ona uśmiech. Podniosła wzrok i jej oczy spotkały się z jego niebieskimi tęczówkami. Przez dłuższą chwilę nie mogli oderwać od siebie wzroku. W końcu dziewczyna otrząsnęła się i wróciła do słuchania dowcipów. Chłopak poderwał się z ławki i podszedł do niej. Nie wytrzymał. Pocałował jej delikatnie rozgrzane usta. Zatopili się w sobie. Dziewczyna wplotła rękę w jego włosy. Nie przejmowali się gwiżdżącym towarzystwem. gdy wreszcie się od siebie oderwali, oboje szepnęli '-nareszcie.'.


Przy Tobie czuję duży przypływ miłości. 


O wiele bardziej wolę ten mój własny, wymyślony świat,
od tego prawdziwego. 


- Co ja mam zrobić, żebyś mi uwierzyła ?
- Sam powiedziałeś, że nie łatwo jest odzyskać stracone zaufanie.


Alarm.
Moje serce przechwyciło sygnały z innego serca.


Bo niewykorzystane szanse bolą bardziej
niż popełnione błędy.


naprawdę staram się zrozumieć Twój sposób bycia,
ale moje serce nie umie się jeszcze z tym uporać.


To tylko krok, by granice przekroczyć.
Spuścić wzrok, nie patrzeć w oczy.
Przeszłość oddzielić grubą kreską,
lecz może zdążę ułożyć jeszcze wszystko przed śmiercią. /Eldo.


Z reguły jestem fajna, 
aczkolwiek w mordę też umiem dać.


Dzień bez Ciebie...
Nie... to nawet nie dzień.


Mogliśmy dojść najdalej ze wszystkich...
A teraz każde z nas szuka drugiego w snach... /Verba.


W tym świecie, to żyjemy chyba za karę...


Bo nie wiesz jakie to jest kurwa trudne,
zasypiać z myślą, że jutro znowu się obudzisz
ze słowami na ustach: 'co ja do chuja robię na tym świecie'.


Niby cwaniak, ale jak przytuli, to nie puści...




Podoba się ? ;] 
Dalej proszę was o polecanie bloga. 
Piszcie w komentarzach, który opis podobał wam się naj.
Jak macie jakieś zamówienia to też piszcie. 
Dzięki za miłe kom. i dodawanie się do obserwatorów [:
Poradziliście sb z 3 kom. to teraz chcę was prosić o 4 ;D
powodzenia ! ;] 

wtorek, 19 czerwca 2012

Evil is good perverted.


Zło to zepsute dobro.


Kolejny wpis do pamiętnika. Kolejna wypita herbata.
Ugryzione jabłko. Otworzony cukierek.
Niedokończona rozmowa. Kolejne analizy,
wspomnienia, rozmyślania. Kolejny poranek i noc.
Tak dni mijają, a Ciebie wciąż nie ma.


Nikogo i tak nie obchodzi, co Cię boli, dlaczego się cieszysz, 
dlaczego płaczesz. 
Każdy zapatrzony jest w swoje własne problemy. 


To okropne, kiedy tęsknię za kimś całą sobą, 
a on milczy i tylko czasami sobie o mnie przypomni...
A ja nic nie mogę zrobić przywiązana do niego uczuciem. 




Nie umiem przeżyć nawet jednego dnia
bez wypowiedzenia Twojego imienia. 


Przez ten rok, mózg mówił mi jedno:
dbaj o tę miłość, całą resztę pierdol.
Prawda jest taka,
że teraz gówno z tego mam. 


Rzucił deskę i do mnie podszedł. '-Co Ty tu robisz ?' -zapytał, odgarniając sobie niesforną grzywkę z czoła. '-Potrzebuję Cię.' -powiedziałam i wbiłam wzrok w chodnik. Złapałam za skrawek jego koszuli, miętoląc ją w dłoniach. '-Wiem, nie powinnam... Przepr...' Nie dokończyłam. Nie pozwolił mi dokończyć. Nawet nie zauważyłam, kiedy połączył swoje usta z moimi. Nie zważał na gwizdy swoich kumpli, tylko całował mnie z tą samą zachłannością, co kiedyś. '-Do tej pory nie zapomniałem smaku Twoich ust.' - wyszeptał. 


Nie kocham go. 
Czasem tylko sprawdzam,
 jak moje imię wyglądałoby z jego nazwiskiem. 


- Co masz w butelce?
-Eliksir szczęścia.
-A mówiąc po polsku?
-Sok wiśniowy z wódką. 


Zamówiłam Neostradę.
Do wyboru miałam maskotkę serca lub rozumu. 
Wybrałam rozum. 
Może on połapie się w tym całym burdelu zwanym życiem. 

Domówka u niego w domu. Siedziałam na łóżku z jego piwem w dłoniach. Dochodziła 3 nad ranem. Poczułam, że piwo robi swoje. Chciałam się położyć. Połowa osób już się zbierała, więc gospodarz imprezy odprowadzał wszystkich do drzwi. Przytuliłam twarz do poduszki, która tak cudownie otoczyła mnie zapachem jego perfum. Przymknęłam oczy, a chwilę po tym zasnęłam. Obudziłam się gdzieś po godzinie. Poczułam pod głową coś, co na pewno nie było poduszką. Leżałam na jego klatce piersiowej, przykryta po uszy kołdrą. Podniosłam się wolno, żeby go nie obudzić. Przeczesałam palcami włosy, na wypadek, gdyby jednak tak się stało. Napisałam mu na kartce krótkie: 'Przepraszam, że bez pożegnania ;*.' Zerknęłam na niego jeszcze raz i zauważyłam delikatny uśmiech na jego ustach. Pomyślałam, że pewnie coś mu się śni. W końcu wyszłam kierując się w kierunku swojej dzielnicy. Nagle poczułam w kieszeni wibracje telefonu. "Cudownie zagryzałaś wargę, pisząc tych kilka słów..." Ugięły się pode mną kolana. Miałam wrażenie, że moje głośno bijące serce obudzi całe miasto.


Wróciłam do domu. Na nocny stoliku postawiłam dwa kieliszki i czerwone wino. '-Napij się ze mną. Wypijmy za moją niespełnioną miłość.'- powiedziałam patrząc w uśpione niebo. 


Jestem mocna jak wódka,
dlatego tak kręci Ci się w głowie, frajerze. 


Otwieram oczy i przeraża mnie to wszystko. 


I szczerze mówiąc, nie mam pojęcia dlaczego jeszcze żyję.
Gdybym miała odwagę już dawno jedynym miejscem, w którym można by mnie znaleźć, byłby cmentarz. 


-Zadzwoń jak przejdzie Ci ta cała miłość.
-Wątpię, że w trumnie będę miała zasięg. 


Mam ochotę się najebać, zaćpać, zajarać...
Cokolwiek, byleby znieczuliło...


Cokolwiek robię - myślę o Tobie.
Jesteś całym moim światem w jednej osobie. 


Nie, to nie życie. Przestańmy obwiniać los.
Spójrzmy prawdzie w oczy.
Przyznajmy, że to my spieprzyliśmy.


Bo jeśli ja chcę i Ty chcesz, to co nas obchodzi reszta ?


Zaczarowałeś mnie swą miłością
i uzależniłeś od jej magii. 


Idź i walcz. 
Nie wierz obietnicą, złam wszystkie zasady.
A kiedy będzie Ci ciężko, a będzie, nie poddawaj się.


Szanuj drugiego człowieka, bo nie wiesz
kim będzie dla Ciebie jutro.


najważniejsza sztuka życia:
uśmiechać się zawsze i wszędzie,
nie żałować tego, co było,
nie bać się tego, co będzie. 


I jest nowa notka ! 
Poradziliście sobie z 2 komentarzami, to teraz nowe zadanie Muszą być 3 komentarze. ! ;)
Proszę was o polecanie bloga znajomym, czy jakikolwiek sposób rozpowszechniania bloga [:

dziękuję za miłe komentarze ;*

środa, 13 czerwca 2012

Corruption of the best becomes the worst .


Najgorsze jest zniszczenie najlepszego.


Przy Tobie wierzę w miłość. ♥


Życie to jedno wielkie 'ja pierdolę', a potem się umiera. 


A jeśli mówisz o mnie źle,
to bądź pewny, że mam cię gdzieś. 


Uwielbiam jak wpada do mojego pokoju wiedząc, że mam zły dzień i milcząc wkłada do odtwarzacza płytę Peji, a potem siada koło mnie i bawi się moimi włosami. Niby nic, a jednak coś. ♥


dzisiaj jeszcze potęsknię.
jutro sobie daruję.


Siedzę. Chodź na zegarku dochodzi 02.30 nie mam najmniejszej ochoty pójść spać. Myślę o tym wszystkim. Kalkuluję 'za' i 'przeciw'. Obmyślam różne wyjścia z sytuacji. Mimo tego, że nie widzę żadnego sensownego jestem pewna, że dalej chcę w to brnąć. Z własnej, nieprzymuszonej woli.


tu i teraz.
zapomnij o tym co było.



Moja dusza bez Ciebie traci swą wartość.


Śmiej się prosto w twarz innym szmatom. 


Zaczęło lać. Niebo niesamowicie zaniosło się deszczem. Właśnie wtedy ściągnął swoją bluzę. Niezdarnie ją mi założył, nie słuchając sprzeciwów z mojej strony. Wziął mnie na ręce tak, jak przenosi się pannę młodą przez próg. Zaniósł mnie pod zadaszenie jednego z budynków. '- Tylko sobie mała nie schlebiaj. Po prostu Twoich trampek mi było szkoda.' - powiedział udając powagę. Oboje wybuchnęliśmy śmiechem. On delikatnie się nachylił. Cała podekscytowana zamknęłam oczy i zaczęłam przygotowywać się do pocałunku. '- To należy do mnie.' - powiedział ściągając z niej bluzę. '- A to do mnie.' - szepnęłam całując go namiętnie. ♥


Muzyka uspokaja umysł, 
ułatwia wzlot myśli,
a gdy trzeba pobudza do walki. <3


takie tam złamane serce.
nic szczególnego.


Mam w głowie nadmiar myśli, których w żaden sposób nie umiem uporządkować. Wkurzają mnie, bo nie dają mi spać, nie dają mi się skupić, nie dają nawet minuty spokoju.


Jedna, przygnębiająca, chora myśl
potrafi zarazić tysiące tych, które dają radość.


Jutro ? 
Jutro wstanę z łóżka i postanowię sobie być cholernie szczęśliwą. 


Chcesz, żebym Ci się zwierzała...
Przecież i tak nie zrozumiesz. Słowa w stylu 'będzie dobrze' mnie już nie pocieszają. Nie pomożesz mi. Nie wystarczy Ci odwagi. Po prostu stchórzysz. 


Możesz mnie zniszczyć, ale nie pokonać.


Czasem muszę posiedzieć sama,
by przemyśleć pewne rzeczy.


pamiętaj, że margines, to nadal część kartki...


Razem tak wiele, choć obiektywnie prawie wcale.
Piękne były chwile spędzone razem. 


Poczekaj tu chwilę. Średnio co godzinę zabierają stąd śmieci.


Zabiorę łuk Amorowi i odstrzelę Ci łeb !


gdy człowiek płacze, nie oznacza to, że jest słaby.
po prostu brakuje mu słów na to, co rozpierdala go od środka.


Kochani ! Nie wiem dlaczego, ale przy ostatniej notce było mało komentarzy, co mnie bardzo zasmuciło :[ . Mam nadzieję, że przy tej będzie więcej [: . Żeby powstała następna notka muszą być przynajmniej 2 komenty. ! 
Pozdrawiam ! 
( i oczywiście dziękuję tym, którzy jednak komentarze dodali [: . A no i temu kto się dodał do obserwatorów [:   )

sobota, 9 czerwca 2012

Character is what you are in the dark.


Charakter to to, kim jesteś w ciemności.


- Telefon Ci dzwoni. Nie odbierzesz ?
- Nie.
- Odbierz, może to coś ważnego.
- siedzisz mi na kolanach, więc nie możesz dzwonić, a co może    być ważniejsze od Ciebie ? ♥


Siedziała na parapecie słuchając muzyki. Zaczęły wracać wspomnienia. Zaczęła wracać miłość. Wtedy zdała sobie sprawę z tego, że tak naprawdę nigdy nie przestała go kochać. ♥


Z najbardziej sztucznym uśmiechem na świecie podeszłam i powiedziałam : 
- jak wy pięknie razem wyglądacie. 


Jak mam gonić za marzeniami ?
Przecież to dziwnie będzie wyglądać jak będę za Tobą biegać. ♥


Niezdarnie siadła na parapecie i wystawiła nogi za okno. Machała nimi beztrosko, nie zważając na fakt, że znajduje się na 10 piętrze. Przecież kazał jej być dzielną.


Szpilki zamieniłam na trampki, spódniczkę i koszulkę z dekoltem na dres... Każdego dnia rano zakładam kaptur i wkładam słuchawki do uszu. Do wieczora tak chodzę. W nocy zwijam się w kłębek i długo płaczę. Potem z wyczerpania zasypiam. Potem tego żałuję, bo mi się śnisz. Mówisz, że mnie kochasz, że mnie nie zranisz, i że zawsze będziemy razem. Do końca.


napisał mi na gadu 'zw',
po czym pukając w moje okno powiedział 'już jestem' ♥


Ja tam jeszcze sobotą żyję,
a tu mi się poniedziałek przez okno wpierdala.


wiesz... mógłbyś mnie przytulić...


Nie bój się kochać, bo to tak, jakbyś bał się żyć.


rozumiem, że to 'kocham Cię', 
to był taki spam i wysyłałeś to każdej...


komar to najlepszy przyjaciel człowieka. Odpędzasz go, przeklinasz na niego, bijesz go i nawet chcesz go zabić, a on nadal chce być blisko Ciebie i nie może bez Ciebie przeżyć nawet jednego dnia. :P


Nie ważne ile osiągnąłeś.
Ważne, że próbowałeś.


Chcę być szczęśliwa i o to mi w tym życiu chodzi.


Mam za mało wódki, żeby to zrozumieć.


Chciałabym Ci powiedzieć, 
że tak troszeczkę pusto mi tu bez Ciebie. ♥


Zdjęcia z imprez
zawsze oglądam ze wstrzymanym oddechem :P


Spróbuj ogarnąć ten syf zwany życiem.


Niech świat się zatrzyma !
Jestem szczęśliwa !


- i co ?! rzucił Cię ?!
- nie kurwa. popchnął.


Przepraszam, ale ja go biorę na poważnie. ♥


Moja miłość rozpłynęła się we mgle samotności. 


Uwaga !
Nakurwiam bólem. Nie podchodzić.


Dziękuję za miłe komentarze :p
Cieszę się, że jest już ponad 1000 odwiedzin ;p
Zrobimy tak... im więcej komentarzy tym dłuższa notka ;)
Jak będzie ponad 5 komentarzy notka będzie dłuższa :)
Powodzenia ! (;