wtorek, 26 lutego 2013

You're holding my hand, but you don't understand.


Trzymasz moją dłoń, ale nie rozumiesz. 


Teraz oddycham inaczej. 


Spierdalajcie, jestem boska. 


Wcześniej miałam doła. Teraz jest dół, 20 metrów syfu i dopiero ja. 



Czasami jest tak 'zajebiście', że aż trzeba się napić. 


Nie dość, że spierdoliłeś mi cały semestr, to jeszcze życie. 


Czasu nigdy nie cofniesz, najpiękniejsze chwile kiedyś się skończą, frajer zawsze będzie frajerem, a ideału nigdy nie znajdziesz. 


Smak miłości, która niszczy i upaja. 



Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym, co będzie, bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz akurat to, czego kompletnie się nie spodziewasz. 


Kurz wspomnień zakłóca obraz rzeczywistości. 


Rozpędzić się jest łatwo. Na zatrzymanie się możesz już nie mieć okazji. 


Kochanie, nie musisz mnie unikać. Możesz być 'dostępny'. Nie napiszę. 



'Tylko krzyk nienawiści dziś słychać.'


- Dlaczego nauka nie wchodzi do głowy tak jak teksty piosenek?
- Bo muzyka ma sens. 


Moja paczka liczy 20 przyjaciół. Każde z nich ma na imię Marlboro. 


Pogubiłam się w tym wszystkim. Amen. 



Na tym świecie nie czeka mnie nic, prócz śmierci. 


Każdy nowy dzień jest okazją, by pokazać komuś, jak bardzo nam na nim zależy. 


Odkleiłam sobie uśmiech z twarzy. A wiesz dlaczego? Już nie muszę udawać. Mam swój. 


Dlaczego jeszcze nie śpisz? Przecież jest już późno, przecież jutro musisz żyć, przecież oczy nie mogą zapuchnąć. Połóż się już, zamknij oczy, wyłącz mózg, pozwól swojej duszy odpocząć. Za nią długi dzień, a ona spisała się znakomicie. Dziś nie umarła nawet na chwilę. Należy jej się za to nagroda. Więc zaśnij. To będzie dobra noc. Nie będziesz krzyczeć, ani płakać. Tylko nie myśl już dłużej, nie zadręczaj się, nie obwiniaj. Pamiętaj o swojej duszy, ona musi odpocząć. Ona musi żyć. Więc zamknij teraz oczy, otrzyj łzy i zaśnij. Może już się nie obudzisz...



Każde uderzenie serca przynosiło cierpienia. każdy oddech wiązał się z bólem. Każdy wschód słońca był jedynie kolejnym lękiem i strachem. Ale żyła, wciąż żyła. Mimo, że rozpaczliwie pragnęła śmierci, ukojenia. 


Prowadzi mnie nadzieja. To ona pomaga mi przetrwać dzień, a szczególnie noc. 


'Biegnę przed siebie nieznaną mi drogą, nie wiem gdzie, po co i nie wiem dla kogo.'


Możemy dusić w sobie łzy, ból, miłość, ale dzikiego śmiechu nigdy w życiu!





Kto czyta - komentuje ;p

7 komentarzy:

  1. Bosko *-*. Pozdro xd ;3

    OdpowiedzUsuń
  2. Malboro są fuj, choć mówi się (no dobra, ja mówię), że jak się nie ma co się lubi, to się pali co się ma. :D
    Notka świetna. <3

    OdpowiedzUsuń
  3. I dwa klopsiki przede mną, ale czeka mnie wkuwanie na fizykę, więc nawet te klopsy nie popsuja mi humoru x.x Jeszcze bardziej.
    No okej.
    Notka zajebista *_* Zwłaszcza ta najdłuższa *O* Zakochałam się przez Ciebie *_*
    A teraz, kiedy wyraziłam emocje, tylko te pozytywne, bo innych co do notki nie ma, mogę w spokoju włączyć gg i porobić lekcje oraz nauczyć się na jutro ;/
    Paa ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. czytam czytam ;P już pisałam że regularnie wchodzę xdd booska notka *.*
    `Paulina ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dlaczego jeszcze nie śpisz? Przecież jest już późno, przecież jutro musisz żyć, przecież oczy nie mogą zapuchnąć. Połóż się już, zamknij oczy, wyłącz mózg, pozwól swojej duszy odpocząć. Za nią długi dzień, a ona spisała się znakomicie. Dziś nie umarła nawet na chwilę. Należy jej się za to nagroda. Więc zaśnij. To będzie dobra noc. Nie będziesz krzyczeć, ani płakać. Tylko nie myśl już dłużej, nie zadręczaj się, nie obwiniaj. Pamiętaj o swojej duszy, ona musi odpocząć. Ona musi żyć. Więc zamknij teraz oczy, otrzyj łzy i zaśnij. Może już się nie obudzisz...
    ZAJEBISTE ZAJEBISTE *.* NO NORMALNIE BRAK MI SŁÓW.. *.*
    `Paulina ;)

    OdpowiedzUsuń