czwartek, 15 sierpnia 2013


A więc tak... Założyłam nowego bloga z opowiadaniem/książką, czy jak to tam można nazwać. Oczywiście nie będzie to arcydzieło, ale jak komuś się będzie nudziło, to może się nadać. Zaraz pojawi się prolog (tak, geniusz ja, dostałam natchnienia o piątej rano). Ogólnie chcę dodawać jeden rozdział tygodniowo. Jak się z tego nie będę wywiązywać, to niech mnie ktoś kopnie w dupę, proszę.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz