niedziela, 9 czerwca 2013

Samotność...

Tak, to ja. Wróciłam. Znowu.
Spodziewałaś się, prawda?
Już się nie wysilaj. I tak dzisiaj nie uśniesz. 
Nie rób takiej miny. 
Myślałam, że już się na mnie poznałaś. 
Przecież możemy zostać przyjaciółkami. 
Możesz zamykać oczy,
Ale ja i tak tutaj będę. 
Przecież mnie czujesz. 
Mój zimny oddech, 
Który mrozi wszystko wokół.
Mroźny dotyk,
Który przyprawia Cię o dreszcze.
Jestem wszędzie. 
Nawet między Tobą a ubraniem. 
Cokolwiek zrobisz i tak się nie ogrzejesz.
Nie próbuj przede mną uciekać.
Zresztą gdzie Ty chcesz uciec?
W krainę snów?
Przecież dobrze wiesz,
Że odebrałam jej wszystkie kolory.
Masz do wybory szare sny 
Lub szarą rzeczywistość.  
Po co się męczyć, skoro i tak wyjdzie na to samo?
A te zdjęcia na ścianach?
Powiedz mi, PO CO CI TO?
Wspomnienie dawnych czasów?
Piękna chwila zamknięta w kolorowym kadrze,
Żeby dodać trochę ciepła do zimnego wnętrza?
A może...
Ty się łudzisz, że im na Tobie zależało?!
Błagam Cię. 
Byłam i jestem  jedyną osobą,
Której na Tobie zależy.
Dlaczego płaczesz?
Wytłumacz mi dlaczego. 
Bo smutno? Bo żal?
Daj spokój.
Twoje łzy i tak nikogo nie obchodzą. 
Marnujesz tylko siły.
I zdrowie.
I czas. 
Jak jutro wytłumaczysz rodzicom
Znowu zapuchnięte oczy?
Wiesz, że mam rację. 
Nie bój się, nie zostawię Cię samej. 
O, zobacz!
Już świta!
Do zobaczenia jutro. 



Takie tam zamiast opowiadania. 

2 komentarze: