piątek, 2 maja 2014

Sarcasm.


Może właśnie tylko dlatego wychodzę na ulicę, żeby moja nienawiść do świata nie straciła na aktualności.


"Ach, długo jeszcze poleżę
w szklanej wodzie, w sieci wodorostów,
zanim nareszcie uwierzę,
że mnie nie kochano, po prostu."


Chciałabym wystarczyć Ci na cale życie. Żeby cały świat nam zazdrościł, że mamy właśnie siebie.


Chcę teraz jeszcze jednej rzeczy. Chcę listu od Ciebie, w którym mi napiszesz, że zostaniesz ze mną na zawsze, na cienkie i na grube; że nie opuścisz mnie nigdy, i że nasz związek jest święty i pozostanie święty bez względu na to, co mnie spotka i co będę musiała przeżyć w najbliższym czasie.


"Aż któregoś ranka pojmujesz nagle, że całe twoje życie jest ohydne, nie warte zachodu, jest horrorem, czarną plamą na białym polu ludzkiej egzystencji. Pewnego ranka budzisz się z lenkiem, że będziesz żyć."


Świadomość, że coś już nie wróci, nie daje czasu na przyzwyczajenie się. Ona spada jak kamień z urwiska. Tata mówił, że wczoraj w Belgii oderwał się kawałek skały i spadł na czyjąś ciężarówkę. To właśnie takie uczucie. Żaden kask tu nie pomoże.


leżę,
nie żyję.
już się nie znamy


Biednemu to zawsze wiatr w oczy, chuj w dupę, nóż w serce i chleb masłem do ziemi. 


Szukałeś wzroku mego, teraz go unikasz.
Szukałeś rozmów ze mną, dziś uszy zatykasz.


Gdzieś tam tkwię, między wczorajszym rozczarowaniem, a przedwczorajszą udręką.


Bo tak jak dzisiaj nie będzie już nigdy.


"Dzisiaj olewam tęsknotę i próbuję się pozbierać.
Tak jak Ty olałaś mnie i obojętne Ci to teraz."


Która to już herbata, odkąd czekam na Ciebie?


Pragnę czegoś więcej niż teraz, ale nie chcę zniszczyć tego, co mamy.


Jeśli ktoś nie kocha Cię tak, jakbyś tego chciał, nie oznacza to, że nie kocha Cię on z całego serca i ponad siły.



1 komentarz:

  1. piękne Myszko ;* dodawaj częściej! <3
    `Paulina ;)

    OdpowiedzUsuń