niedziela, 27 lipca 2014

Let's go everywhere.


Rozpędzić się jest łatwo.
Na zatrzymanie się możesz już nie mieć okazji.


Nie mogła tak po prostu odejść, zostawić go samego. Całował mnie, czułam jego oddech na całym ciele. Pragnęłam go tak bardzo jak kogoś, kto mnie absolutnie dopełniał, ale jednocześnie wcale nie chciałam go poczuć. Rozsądek blokował moje emocje.


"pozbawiam się wspomnień
wypieram je
zapieram
spieram
wszelkimi możliwymi chemikaliami
nieudolnie niszczę

jesteś niewywabiany"


Przyjedź do mnie. Najszybciej jak możesz. Mam herbatę z cukrem albo bez. Już nie pamiętam, czy słodzisz.
Przyjedź do mnie. Najszybciej jak możesz. Mam te gorzkie cukierki. Wiesz które. Już nie pamiętam, czy je lubisz. 
Przyjedź do mnie. Najszybciej jak możesz. Mam wino czerwone. Już nie pamiętam, czy bez niego potrafimy rozmawiać.


Bałam się, że nie wrócisz do mnie w żadnym śnie...


Policzki przygryzione do krwi od środka.
Niektórzy płaczą wewnątrz.


nie zatrzyma mnie już nic
pora iść
nie znam stacji
lecz mam bagaż
na przekór
nieważne gdzie
iść
po prostu
dalej...


Nie boję się wilka, tabletek, śmierci, czterdziestu rodzajów pustej ciemności. Boję się przywyknąć.


Jesteś taką godziną, która już nie wróci, stosem listów pożółkłych w głębinie szuflady, zapomnianym uśmiechem, który bardzo smuci, i wspomnieniem, na które nie ma żadnej rady.


Żebyś tracąc mnie wiedział, że tracisz wszystko.


Po jakimś czasie człowiek przyzwyczaja się, zapomina i nawet nie czuje, że zimno, bo zapomniał co to jest ciepło.


Ważne jest, abyś zachował zdolność przeżywania, aby istniały rzeczy, które mogą Cię zadziwić, wywołać wstrząs. Ważne jest, aby nie dotknęła Cię straszna choroba - obojętność. 


Ty czujesz ból. Jesteś szczęśliwy. Ja już nie czuję bólu. Nic nie czuję. Kiedy nie czujesz już niczego w życiu, nawet bólu, to już tylko czekasz na śmierć...


Żyję tylko połową siebie, a druga leży gdzieś bezczynnie.


Miłość to najgorsze, co się może ludziom przytrafić. Człowiek chodzi jak idiota i przestaje troszczyć się o samego siebie. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz