poniedziałek, 14 kwietnia 2014

I'm awesome.


Chcę Cię przytulić, ale stoisz w innym miejscu niż wcześniej. Kłamałeś mówiąc o szczęściu, bo wiesz dobrze, kurwa, że szczęście to nie ze mną.


Niektórych rozdziałów nie da się zamknąć...


"W ciągu kwadransa umyłem się, ubrałem, powiedziałem 'kurwa' osiemset razy i byłem osiem razy przerażony, że Ciebie dziś nie zobaczę."


Znów się minęliśmy. Żadnych słów do powiedzenia. Są za to papierosy. Chodź, zapalimy.


Ja przy Tobie jaśniałam...


"Ona siedziała,
przeżywając swój ból.

On stał obok
i czekał."


Było warto oszaleć dla tych uszytych z pozłacanej waty sekund.


Odpycham ludzi od siebie, żeby mniej bolało, kiedy odchodzą..


Chyba jedyne, co wiedziałam na pewno, to fakt, że nie mogę jeszcze raz pozwolić się zniszczyć. Zbyt mało ze mnie zostało - moje serce było już niemal puste.


Mogę już wyjść do ludzi.
Bo na ludzi już nigdy nie wyjdę.


Bo trzeba umieć żyć, żeby umrzeć.
Trzeba umrzeć, żeby umieć żyć.


I to jest w tym wszystkim najgorsze, że nie umiem Ci tego powiedzieć...


(...) zrób coś, żeby
w powietrzu nie było Cię więcej niż tlenu


Masz inną twarz niż w chwila,
kiedy wiesz,
że patrzę...


Są dni, kiedy jestem z kamienia, czasem z żelaza, najczęściej, niestety ze szkła.



Wybaczcie, że tak rzadko ostatnio piszę...

1 komentarz:

  1. Super super *0* naprawdę boskko:3 kocham Twoje opisy i Twojego blogga ♥♥ czekam na następne opisy!;*

    OdpowiedzUsuń