Czekałam długo
Wspierałam włosy na ręce
Podpórkę robiłam włosom
Z moich rąk samotnych palców
Usta oszukiwałam pieszczotą
Kolorowej szminki
Czekajcie - mówiłam ustom -
Przyfruną pocałunki
Opadną
Rojem pszczół w wasze różowe wnętrze
I piersi dotykałam ręką
Szeptałam w uniesione końce
Czekajcie - przyjdzie ten
W którego rąk zagłębieniu
Znajdziecie spokojną przystań
I nóg strzelistym wieżom
Odwróconym w dół
Kłamałam - przyjdzie
I drżały - wierząc
Teraz - rzucam to wszystko
W chłodną taflę lustra
Jak w głęboki staw
I odwracam twarz i się śmieję
piękny blog, nie zmieniaj go na razie *.* tak jest ślicznie ;* i ten wiersz.. jezu kocham to wszystko, kocham Ciebie, kocham Twoje blogi i chcę już do Ciebie! ;c <3
OdpowiedzUsuń`Paulina ;)
<3 ;*
Usuń