I stałam się cierpieniem.
Niekończącą się historią bólu.
"Nie umiem Cię pocieszyć, kiedy patrzysz w przeszłość,
ale mogę wziąć dobre wino i pójść tańczyć z Tobą w deszczu."
Słowa znaczą tyle, ile znaczy osoba,
która je wypowiada.
'Nikt nie potrafił czekać tak jak ona.'
Miłość bowiem żąda odrobinę przyszłości,
a my mieliśmy tylko chwilę.
Blizny można rozerwać.
Ci, którzy mają coś do powiedzenia, na ogół są małomówni.
Reszta pieprzy jak natchniona.
Znam bajkę o dziewczynie ze spieprzoną duszą.
Urodziła się w życiu ze wszystkim do stracenia.
Nie kochał mnie.
Chciał, ale nie umiał.
Nie próbował.
Nikt nie jest szczęśliwy na stałe.
"- Mówię tylko, że chcę nadal Cię kochać. Czy raczej zacząć Cię kochać.
- A co to dla Ciebie oznacza?
- Chcę, żebyś był szczęśliwy."
Za każdym razem, gdy chcę ruszyć na przód,
Ty już tam jesteś.
Teoretycznie jest zajebiście.
Praktycznie chujowo.
Proszę, zostań, potrzebuję Cię tu...
To, co w sobie mam tylko ciągnie mnie w dół.
"Nie chcę powiedzieć, że przesadziłem w kwestii swoich uczuć. Byłem szczery. Przez całe życie szukamy kogoś, kto mógłby nas zrozumieć i nagle go znajdujemy. Tak mi się przytrafiło z Tobą. Przykro mi."
OMG. Jaka zajebista notka. Wkleiłabym tu opisy, które szczególnie mi się spodobały, ale nie umierm ywbrać ;_; KC <3
OdpowiedzUsuń