Najgorszy w poszukiwaniu prawdy jest moment,
kiedy się ją znajduje.
Zabiorę łuk Amorowi i odstrzelę Ci łeb !
Koniec Twojego pierdolenia o miłości,
o tym jaka to ja jestem wyjątkowa,
i że będziesz ze mną na zawsze.
Ciekawe, czy Ty też czasem czekasz w nadziei, że do Ciebie napiszę...
- Kocham Cię.
- Ochujałeś ?!
Teraz znam wartość prawdziwej miłości.
Lubi coraz bardziej.
Myśli coraz częściej.
To dziwne jak Ci, którzy byli tak blisko, nagle okazują się obcy.
Nie jestem wszyscy i nie mam na imię każdy.
Nie jestem w nastroju do życia.
Pachniesz skurwysyństwem.
Uwielbiam ten moment, kiedy go nie zauważam, a on obejmuje mnie od tyłu całując w policzek. Lubię, kiedy wiedząc, że mam zły dzień wpada do mnie do pokoju i krzycząc 'ogarnij się leniu', wyciąga mi ciuchy z szafy i tuszuje mi rzęsy. Ubóstwiam dni, w których nie mam ochoty wychodzić z domu, a on wydziera mnie za nogi z pokoju. Uwielbiam jak robi mi kisiel przypominający wodę, kiedy odbiera za mnie telefony, spławiając dziecinne koleżanki z klasy, jak odprowadza mnie do domu, choć powrót zajmuje mu bitą godzinę. Kocham w nim to, że nie jest jak Ci inni i nie wstydzi się okazywać uczuć przed kumplami. Kocham te pożegnania, kiedy nie chce wypuścić mnie ze swoich ramion i to, że często słyszę z jego ust 'dziękuję, że jesteś'. Albo jestem w niego tak zapatrzona, albo jest ideałem.
gdyby mój tata wiedział jak przez Ciebie cierpię i ile płaczę, to by Cię kurwa zajebał.
Ponownie zaczynam żyć nadzieją,
która i tak mnie zgubi.
Wszystko idzie po mojej myśli...
Szkoda, że według czarnego scenariusza.
I zawsze pamiętaj, że jesteś kimś wyjątkowym. Jedyne co musisz zrobić, to pokazać innym, że tak właśnie jest.
Jeden błąd, jedna chwila może zmienić wszystko.
Później może być już za późno, żeby cokolwiek doceniać.
Jak masz robić sceny, to tylko te z komedii.
Nie przepadam za dramatami.
Dzięki Tobie wiem, że ten brzydki świat jest piękny,
a w życiu nie liczy się nic, tylko momenty.
status : czekam na cud.
Żyję ze świadomością, że ten świat mnie niszczy.
Przez jedną zjebaną osobę,
można stracić wszystko.
Nawet gdybym była nieziemsko piękna
i mogła mieć każdego chłopaka,
to i tak wybrałabym Ciebie.
Usiadła na skraju łóżka, wpatrując się w podłogę. na jej twarzy odbijało się wpadające przez okno światło księżyca. Wiedziała, że znów pakuje się w to samo gówno, które ją niszczy - gówno zwane miłością.
NIE ZAWIESZAM i przepraszam, że Was tak nastraszyłam. Jak zobaczyłam ile jest komentarzy pod postem, to całkowicie zmieniłam zdanie. Powiem szczerze, że nawet nie wiedziałam, że tyle Was czyta moje wpisy ;*.
Mam nadzieję, że już zawsze będzie ich tyle, co przy ostatniej notce, albo jeszcze więcej (; .
W te wakacje już pewnie nie opublikuję żadnej notki, więc moje życzenia dla Was na nowy rok szkolny: żeby Wam zleciał jeszcze szybciej niż wakacje. No i oczywiście dobrych ocen itd. (: